FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie :: Rejestracja :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj
P4K-80N
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.psgc.fora.pl Strona Główna -> Sala i sterownia wrót
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
general
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tau'ri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:03, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Dwaj mężczyźni biegli jak najszybciej mogli wprost do ukrytej przed niepożądanymi gośćmi wioski. Gdy tylko do niej dotarli, wpadli do namiotu wodza. Ukłoni się zgodnie z pradawnym zwyczajem i złożyli szybki meldunek z tego zaobserwowali przy Wrotach:
- Ważib, 5 cużih praszlo cjepez Krug.
- I u nih jesti ariżije. Oni paszli w staronu ljesa.
- Gjeritje mjeci i luki.
(-Wodzu, 5 obcych przybylo przez Krąg.
-I mają broń. Poszli w stronę lasu.
- Szykować miecze i łuki.)
Mężczyźni natychmiast skinęli głowami i wybiegli przekazać rozkaz Wodza pozostałym. Po chwili prwie wszyscy mężczyźni z wioski i ruszyli przez las w stronę Wrót. Gdy tylko usłyszeli wesołą rozmowę obcych natychmiast się rozdzieli na dwa duże oddziały i okrążyli drużynę, która niczego nie podejrzewała. Plemię Lasi Luda potrafiło poruszać się bezszelestnie po swoim terytorium. Jednakże na „przywitanie” wyruszyło z wioski również kilku wyrostków. Jeden z nich nieuważnie postawił stopę i... trzask! Jedna z małych leżących na ziemi gałązek została złamana. Nie było celu dawać drużynie pewność, że jest sama. Nagle, ciche leśne dźwięki zostały rozproszone przez głośny i nie znoszący sprzeciwu głos z ukrycia:
- STAJATI!  


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack O'Neill
Kapral



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:20, 18 Kwi 2009    Temat postu:

-<Nagły hałas i pojawienie się tubylców spowodowały,że odruchowo skierowałem broń w ich kierunku,miałem już otworzyć ogień,ale rozkazy były wyraźne- nawiązać przyjazne stosunki z tubylcami>Spokojnie,przybywamy w pokojowych zamiarach.Liz,wytłumacz im,że nie mamy wrogich zamiarów.<cały czas trzymając palec na spuście swego P-90>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lakhibakshi
Plutonowy



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z każdego możliwego continuum czasoprzestrzennego
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:27, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Niech to jasny szlag! Całą sielankę i spokój diabli wzięli... nagła myśl przemknęła przez głowę kobiety niczym strzała.
Kotomi wyuczonym ruchem wyszarpnęła P-90 z kabury, lecz opamiętała się w porę i opuściła jego lufę w stronę ziemi. Przyjrzała się bacznie tubylcom.
-Nie wygląda na to, żeby ich postęp techniczny był posunięty dalej niż nasze średniowiecze... A dokładniej coś w okolicach XII wieku, sir!- powiedziała cicho do Jacka, patrząc na wycelowane w siebie łuki. -Nie mają nawet kusz...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lakhibakshi dnia Sob 21:28, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liz
Starszy Szeregowy



Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:54, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Westchnęła ciężko,przymykając na chwilkę oczy.Powoli opuściła broń,starając się nie wykonywać przy tym żadnych nagłych ruchów,które mogłyby zostać odebrane przez tubylców jako akt agresji.Podniosła ostrożnie jedną rękę,tę,w której nie miała P-90 i powiedziała ze spokojem:
-Witajcie...Przybywamy w pokoju...Nasza ekspedycja ma przyjazne zamiary.Nie zależy nam na konfliktach,jesteśmy tylko zwyczajnymi podróżnikami.Tajemniczo wyglądające przedmioty,które nam towarzyszą służą jedynie do obrony i nie musicie się niczego obawiać.Na dowód naszych dobrych zamiarów,mamy wspaniałe podarunki dla Waszego Wodza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
general
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tau'ri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:18, 19 Kwi 2009    Temat postu:

-Witajcie...Przybywamy w pokoju...Nasza ekspedycja ma przyjazne zamiary.Nie zależy nam na konfliktach,jesteśmy tylko zwyczajnymi podróżnikami.Tajemniczo wyglądające przedmioty,które nam towarzyszą służą jedynie do obrony i nie musicie się niczego obawiać.Na dowód naszych dobrych zamiarów,mamy wspaniałe podarunki dla Waszego Wodza - jedna z kobiet, które przybyły odpowiedziała na okrzyk wodza. Jednak ten nie ufał przybyszom, nie podniósł też ręki, aby wojownicy opuścili łuki. Był to człowiek starszego pokolenia, które wierzy w stare legendy przodków, dlatego też Wódz wciąż nie wydawawał znaku do opuszczenia łuków, ale też nie wydał rozkazu do strzału.
- Legendy mówią, że prze Krąg nie przechodzi nic dobrego. Dlaczego mamy wierzyć, że wasze podarki nie są pułapką? W czasach legend przybyli tu podobni do was. Z początku też obłaskiwali naszych przodków, by potem doprowadzić ich na skraj zagłady. Nie ufamy nikomu, kto przechodzi przez Krąg. Też jedynie się bronimy - dostojność i opanowanie biły z głosu Wodza, nie zawachałby się wydać rozkazu, gdyby którykolwiek z przybyszów wykonałby jakiś fałszywy ruch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack O'Neill
Kapral



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:36, 19 Kwi 2009    Temat postu:

-Relax wodzu,bez obaw.Wpadliśmy się z Wami napić herbatki i coś przekąsić.<staram się rozładować napięcie po obu stronach>Chcemy nawiązać przyjazne kontakty z Waszą rasą.A co do tych poprzednich obcych to się domyślam o kogo chodzi,ach ci wredni władcy systemów wszędzie muszą każdego denerwować.<w geście dobrej woli nie kierowałem już w ich kierunku broni> Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lakhibakshi
Plutonowy



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z każdego możliwego continuum czasoprzestrzennego
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:45, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Kotomi, słysząc słowa dowódcy, westchnęła i przewróciła wymownie oczami.
Nie ma to jak mistrzostwo w dyplomacji... Chociaż herbaty chętnie bym się jednak napiła...
Kobieta powoli schowała broń i wyciągnęła w kierunku Wodza puste dłonie, chcąc pokazać, że nie ma złych zamiarów. Przypomniała sobie, jak w średniowieczu wyglądały akcje pojednawcze.
Skłoniła lekko z szacunkiem głowę.
-Wasze legendy z pewnością mają w sobie wiele prawdy, Wodzu. Jednak my pragniemy jedynie pokoju...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
general
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tau'ri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:18, 19 Kwi 2009    Temat postu:

-Relax wodzu,bez obaw.Wpadliśmy się z Wami napić herbatki i coś przekąsić. Chcemy nawiązać przyjazne kontakty z Waszą rasą.A co do tych poprzednich obcych to się domyślam o kogo chodzi,ach ci wredni władcy systemów wszędzie muszą każdego denerwować.
Skłoniła lekko z szacunkiem głowę.
-Wasze legendy z pewnością mają w sobie wiele prawdy, Wodzu. Jednak my pragniemy jedynie pokoju...

Wódz zdziwił się widząc znajomość starodawnego zwyczaju u tak młodej kobiety. Nie był pewnien czy ten znak skinięcia głową w kulturze przybyszów oznaczał to samo, co w tej, której się wychował. Jednakże odkłonił się zgodnie wieloletnią tradycją, nie tracąc nic ze swej wielkości jako przywódcy. Podnosząc głowę podniósł i lewą rękę dając znak swoim poddanym do opuszczenia łuków. Wojownicy posłuszenie wykonali polecenie, lecz żaden z nich nie puścił cięciwy, w każdej chwili byli w stanie mgnieniu oka podnieść łuki i oddać celny strzał.
- Nie wiem, czy byli oni władcami systemów. Przekupili naszych praojców, zniewolili, wyniszczając praktycznie cały nasz lud. Reszta powzięła intrygę przeciwko nim i udało się ich zgładzić. Tak mówią legendy. Ale legendy nie tylko opowiadają, ale i uczą. Nie pozwolimy się zniewolić na nowo. Jeżeli na dnie waszych serc leżą takie zamiary, odejdźcie. Nie zawachamy się udowadnić, iż jesteśmy godnymi potomkami Reszty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack O'Neill
Kapral



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:31, 19 Kwi 2009    Temat postu:

-Bez obaw wodzu,nie chcemy nikogo zniewalać.Bardzo chętnie poznamy Waszą historię,styl życia i jak doszło do wypędzenia obcych.Masz tu wodzu coś na ząb.<wyciągnął z kieszeni batonik marsa i podał zaskoczonemu wodzowi>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lakhibakshi
Plutonowy



Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z każdego możliwego continuum czasoprzestrzennego
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:46, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Kotomi z przerażeniem patrzyła na Jacka z szerokim uśmiechem wręczającego Wodzowi batonik.
Co za skończony... ignorant! pomyślała, czując zalewającą ją falę gniewu.
-Sir!- krzyknęła.
Podeszła nieco do Wodza, zachowując jednak odpowiednią odległość, aby go nie urazić i skłoniła się z szacunkiem.
-Wodzu, przyjmij moje przeprosiny w imieniu tego... człowieka. Nie zna najwyraźniej obyczaju. Pozwól mi wyjaśnić mu tradycję- powiedziała do władcy plemienia, jednocześnie łypiąc groźnie na Jacka, i dając mu do zrozumienia żeby się wycofał zanim będzie dla wszystkich za późno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lakhibakshi dnia Nie 14:47, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liz
Starszy Szeregowy



Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:51, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Odetchnęła z wyraźną ulgą,kiedy wojownicy choć na chwilę opuścili łuki.
Spojrzała z nieskrywaną wdzięcznością na Kotomi i również skinęła z szacunkiem głową w kierunku Wodza.
-My również spotkaliśmy te przebiegłe istoty...Od wielu lat toczymy z nimi wojnę,chroniąc naszą planetę i niosąc pomoc ludom przez nich zniewolonych.
Krąg także wzbudzał w nas na początku niepewność.Szczególnie po pierwszym ataku Władców Systemów...Z biegiem czasu przekonaliśmy się jednak,że pozwala on znaleźć także przyjaciół.Gdyby nie oni,nigdy nie zdołalibyśmy odeprzeć ataków wroga...Naszego wspólnego wroga.
Podarki natomiast służą do jedzenia i kosztując je najpierw osobiście,chętnie udowodnię,że są one zupełnie niegroźne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dijkstra3
Szeregowy



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:07, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Robert obserwował wszystko ze spokojem, tak go uczono, nie dać po sobie nic poznać. Strzelać tylko w ostateczności, strzelać zawsze w głowę, nie narażać się nie potrzebnie. Nie zdziwił się gdy zobaczył wyłaniających się z lasu mężczyzn uzbrojonych w łuki. Najśmieszniejsze było jednak to że zwykły łuk był groźniejszy dla nich niż karabin. Pocisk wystrzelony z karabinu zatrzyma się na kamizelce kuloodpornej i conajwyżej złamie żebro. Strzała jednak bez problemu przebije się przez nią. Żałował że nie wziął ciężkiej kamizelki z wkładkami ceramicznymi, te dawały jakąś szansę przeżycia strzału z łuku. Te które mieli na sobie były dobrze przeciwko zwykłym pociskom, oraz odłamkom. Robert widział że członkowie oddziału dobrze radzą sobie z negocjacjami, jemu też nieźle szły na egzaminach miał same piątki więc nie bał się w razie czego zareagować odpowiednio, zresztą praktyki w różnych stronach świata nauczyły go paru ciekawych rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dijkstra3 dnia Śro 21:09, 22 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
general
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tau'ri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:26, 22 Kwi 2009    Temat postu:

-Bez obaw wodzu,nie chcemy nikogo zniewalać.Bardzo chętnie poznamy Waszą historię,styl życia i jak doszło do wypędzenia obcych.Masz tu wodzu coś na ząb - nieznajomy wyciągnął coś z kieszeni i chciał podać Wodzowi. Nie była to mądra decyzja, taki gest w tradycji Lasi Ludu był uznawany za obrazę majestatu Wodza. Na szczęście w ostaniej chwili Kotomi uratowała sytuację:
-Wodzu, przyjmij moje przeprosiny w imieniu tego... człowieka. Nie zna najwyraźniej obyczaju. Pozwól mi wyjaśnić mu tradycję.
- Tym razem wybaczymy tą zniewagę, mieliście prawo nie znać obyczajów. Następnego razu już nie będzie. Nieznajomość prawa usprawiedliwia, znajomość zobowiązuje.
Po chwili odezwała się druga Elizabeth:
-My również spotkaliśmy te przebiegłe istoty...Od wielu lat toczymy z nimi wojnę,chroniąc naszą planetę i niosąc pomoc ludom przez nich zniewolonych.
Krąg także wzbudzał w nas na początku niepewność.Szczególnie po pierwszym ataku Władców Systemów...Z biegiem czasu przekonaliśmy się jednak,że pozwala on znaleźć także przyjaciół.Gdyby nie oni,nigdy nie zdołalibyśmy odeprzeć ataków wroga...Naszego wspólnego wroga.
Podarki natomiast służą do jedzenia i kosztując je najpierw osobiście,chętnie udowodnię,że są one zupełnie niegroźne.

- A więc walczycie z nimi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liz
Starszy Szeregowy



Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:42, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Odetchnęła z wyraźną ulgą,kiedy Wódz wybaczył Jackowi jego niezbyt przemyślany gest.Postanowiła być jeszcze bardziej ostrożna niż zazwyczaj.Urażenie Wodza było ostatnią rzeczą,na którą miał dziś ochotę...
Popatrzyła znów na lidera miejscowej ludności i skinęła lekko głową,by odpowiedzieć twierdząco na jego pytanie.
-Tak...Walczymy z nimi,gdyż nie pozostawili nam oni innego wyboru.Odebrali nam wielu przyjaciół...Z ich rąk poległo tak wielu naszych wspaniałych wojowników i niewinnych ludzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
general
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tau'ri
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:46, 22 Kwi 2009    Temat postu:

Popatrzyła znów na lidera miejscowej ludności i skinęła lekko głową,by odpowiedzieć twierdząco na jego pytanie.
-Tak...Walczymy z nimi,gdyż nie pozostawili nam oni innego wyboru.Odebrali nam wielu przyjaciół...Z ich rąk poległo tak wielu naszych wspaniałych wojowników i niewinnych ludzi...

-Czyli wynoszę z tego, że jesteście ich wrogami i nienawidzicie ich tak samo jak my. A wróg naszego wroga jest naszym przyjacielem. Schowajcie łuki, bracia - gdy wypowiadał te słowa wyciągnął wyprostowaną dłoń przed siebie i przejechał ją naokoło całej polany, a rozkaz natychmiast został spełniony.
- Zatem zapraszamy was do naszej wioski Wlasu. Jest niedaleko stąd. Sami nie znaleźlibyście jej. Jest ukryta, a las dalej coraz gęściejszy i łatwo stracić orientację, jeżeli nie zna się właściwej ścieżki - powiedział zapraszającym tonem, po czym podniósł szybko prawą rękę, a jego straż przyboczna ruszyła w kierunku wioski. Wódz tymczasem spojrzał wyczekująco na O'neilla, gdyż wywnioskował z konwersacji, iż on jest wśród gości przywódcą, może niezbyt znającym się na dyplomacji i starych obyczajach, ale jedynym godnym, by ruszyć w nim w jednym szeregu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez general dnia Śro 22:47, 22 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.psgc.fora.pl Strona Główna -> Sala i sterownia wrót Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Army Design by mfs9 - Strik9
Regulamin